|
Wysłany: Nie 12:33, 24 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
było nieźle, ale oczywiście nasza wspaniała klasa jest tak zgrana i wspiera się przy byle okazji, że się załamałam po prostu. Co to miało znaczyć!? Ja rozumiem, że niektórzy.......NIE. Nie rozumiem..
Ola Mrózek, Ania Czajka[chociaż nie pamiętam, czy napewno Ania] TOTALNIE sobie zlekceważyły prośbę naszej Szanownej Pani Wychowawczyni o to, żeby zostały z paroma innymi osobami ogarnąć trochę salę, wyszły od razu po rozdaniu prezentów, nie przejmując się tym, że sprzątały za nie osoby, które dla naszej klasy robią i tak już dużo.
ale przecież mamy akceptować się nawzajem i wspierać... taak.
Panno O., swojej niechęci do posprzątania durnego soku pomarańczowego ze stołu <oh, jakie to wyczerpujące i kompromitujące...> nie usprawiedliwisz tym, że PRZEĆWICZYL AŚ RĘKĘ.........
pozdrawiam i życzę wesołych świąt..
Rozczarowana chilli.
|
|