Panie Przemku, prosze sie ujawnic :)

Gość · Wysłany: Wto 21:33, 13 Mar 2007 Temat postu:

Moje słowa nie odnosiły się do nikogo personalnie Smile

.Ja w przeciwieństwie do Ciebie trafiłam na świetny obóz.Poznałam fantastycznych ludzi-moich prawdziwych przyjaciół,którzy zawsze są przy mnie gdy tego potrzebuję...Mikaszówka,jest dla mnie wakacyjnym "azylem".Flirtowanie jest tam praktycznie niemożliwe.Nie można tam mieć telefonu,mp3 itp rzeczy.Na czas rekolekcji oddajemy je do depozytu,a za złamanie regulaminu wraca się do domu.Wiem,że to brzmi jakby panował tam straszny rygor,ale tak nie jest:)

Gość · Wysłany: Wto 21:48, 13 Mar 2007 Temat postu:

jeszczenie przeczytalam calych tych wypowiedzi, ale obiecuje, ze to zrobie. Mowiac kosciol chodzi mi o ksiezy, a nie o nas. chodzi mi o te cale kretynizmy, to co oni odwalaja, co gadaja. jestem wierzaca i zmawiam codziennie paciorek jesli o to chodzi Smile

i nie nrobie tego na odwal sie, tylko nie pasuja mi te okreslone zasady i w ogole nie rozumiem wczesniejszej wypowiedzi tomka, ktory byl wielce oburzony. ja nie bede rezygnowac z zycian z powodu jednej mszy, bo mysle ze liczy sie caloksztalt i to, co mam w sercu i mmo wszystko mam uraz do spowiedzi, bo naprawde ludzie robia gorsze rzecyz ode mnie. niestety takie sa moje poglady, oczywiscie mozecie sie z nimi nie zgadzac, moze mnie badziej nawrocicie Smile

w koncu zalozylam ten temat zeby podyskutowac

Gość · Wysłany: Śro 17:44, 14 Mar 2007 Temat postu:

ale "paciorek" czyli " Ojcze nasz" jest modlitwą wzorcową(moim zdaniem) i ja często właśnie odmawiam paciorek ale później dodaję cos od siebie bo nie cierpię klepać formułek,nad którymi nikt sie nie zastanawia.po prostu dziękuję Bogu za te wszystkie wspaniałe rzeczy,które się przytrafiają codziennie:)własnymi słowami...

Gość · Wysłany: Śro 19:10, 14 Mar 2007 Temat postu:

I to jest moim zdaniem najlepsze.... powiedzieć coś od serca:)

Gość · Wysłany: Śro 19:20, 14 Mar 2007 Temat postu:

:)ach..dziękuje za uznanie:]
Znam parę osób,z którymi o tym rozmawiałam i one mówiły,że nie potrafią tak sie modlić..a ja uważam,że każdy potrafi.Wystarczy tylko chcieć.
a jeszcze o modlitwach.uważam,że nie należy sie zmuszać do codziennej modlitwy tylko "rozmawiać z Bogiem"wtedy kiedy odczuwamy taka potrzebę.nic na siłę.i myślę,że to jest wtedy najlepsze.ale na pewno większość z Was tak robi Wy moje misiaczki-pysiaczki:*:* Smile

Gość · Wysłany: Śro 19:26, 14 Mar 2007 Temat postu:

Och misiaczki- pysiaczki:* hehe.... tak... najlepsza jest modlitwa gdy jej potrzebujemy a nie gdy się zmuszamy:)

Gość · Wysłany: Czw 13:44, 15 Mar 2007 Temat postu:

[quote="sikoreczka =)"] Mowiac kosciol chodzi mi o ksiezy, a nie o nas.

Proponuję słowo "kler" Wink

dzięki niemu łatwo unikniemy niejasności w wypowiedziach i powtórzeń wyrazów Razz

Gość · Wysłany: Czw 18:10, 15 Mar 2007 Temat postu:

ja tak samo bigosiu Razz

Gość · Wysłany: Czw 18:14, 15 Mar 2007 Temat postu:

zgadzam sie z Wami i dlatego jak nie mam ochoty isc do kosciola i sluchac co tydzien tego samego schemtau, mysle, ze lepiej szukac Boga gdzie indziej i pomodlic sie samemu... co nie znaczy zeby w ogole nie chodzic Wink

njie o to mi łazi Razz

Gość · Wysłany: Czw 20:07, 15 Mar 2007 Temat postu:

No bo moze tomek lubi co tydzień chodzić do kościola,ale mało jest takich osób,a dużo jest takich,które są niestety zmuszane przez rodziców:/

Gość · Wysłany: Czw 20:57, 15 Mar 2007 Temat postu:

Niestety... ja zaliczam się do grupki nr 2.... wierzę i modlę się, ale dla siebie, a do kościoła chodzę przez wzgląd na rodziców... gdyby mnie nie nakłaniali to sama bym poszła, a gdy chcą żebym szła to ja na opak (na złośc mamie odmrożę sobie uszy;))

Gość · Wysłany: Pią 18:26, 16 Mar 2007 Temat postu:

wracajac do tematy to nauczyciele maja najczesciej niki z inicjałów a ja bym sie na jego mniejscu tez nie ujawnił (PO).

Dość żądów kleru!!!!!

Gość · Wysłany: Pią 20:27, 16 Mar 2007 Temat postu:

jeste żałosny... własnie tematem tego tematu( Wink

) jest dyskusja na tematy religijne a nie Twoja durna opinia, która niestety mało osób obchodzi....
a np. powiedzcie co sądzicie o rekolekcjach? jak je traktujecie?
Ja np uważam ze duzo osób traktuje je jak dodatkowe dni wolne(juz to chyba mówiłam). ja np staram się je wykorzystać jako czas na przygotowanie do zmartwychwstania... moze to brzmi jak jakies zdanko z ksiażeczki do religii czy coś takiego ale naprawdę staram wziąć na serio i słuchać tego co mówi ksiadz...
a co myślicie o czytaniu listow podczas kazań?
ja myśle że to jest trochę bez sensu bo mało kto tego słucha... i niestety przyznaję się że ja tez nie... no bo co nas interesują jakieś bzdury... bo najczęściej taką zawartość one posiadają...

Gość · Wysłany: Pią 22:06, 16 Mar 2007 Temat postu:

to jest po to by porozumiec miedzy saba koscioły i państwo kościene

Gość · Wysłany: Pią 22:10, 16 Mar 2007 Temat postu:

inne osoby traktoja ten czas jako impreze. rodzice ida do pracy a oni imprezuja. juz pare razy slyszalem ' no to w rekolekcje musze sie upic'

	Forum FORUM na SOSNOWEJ Strona Główna -> FORUM KLASY 4A	Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 Następny
Strona 2 z 3